Po hartowaniu elementy zostały wstępnie obrobione z naddatkiem 0,15 mm przy użyciu 6-ostrzowego freza EHHRE-6060-TH3 o średnicy 6 mm, często przy prędkościach posuwu sięgających 7000 mm/min.
„Frez torusowy innego producenta, którego wcześniej tutaj używaliśmy, osiągał co najwyżej połowę tej wartości” – komentuje różnicę Jabs.
Dla niego nie ma wątpliwości, że frez EHHRE ma pozytywny wpływ na rentowność.
Żywotność narzędzia również wzrosła o 35%. W obszarach, które wymagały zgrubnej i wstępnie wykańczającej obróbki w materiale hartowanym za pomocą freza kulowego, zastosowano nowy, 4-ostrzowy frez EHHBE.
To narzędzie jest odpowiednikiem freza EHHRE w wersji kulowej, również z powłoką TH3 nano-coating.
Wcześniej stosowano dwuostrzowy frez kulowy EPDBE-2040-16 z powłoką ATH o średnicy 4 mm. Nowy EHHBE4040-S6, przy średnicy roboczej 4 mm (średnica chwytu 6 mm), osiąga obecnie prędkość posuwu 4100 mm/min we wszystkich operacjach zgrubnych i obróbki pozostałości materiału, przy głębokości skrawania 0,3 mm i zachodzeniu 0,8 mm – co oznacza, że nowy EHHBE podwoił prędkość posuwu w porównaniu z poprzednim narzędziem.
„Zamiast ośmiu narzędzi, wystarczyły nam cztery frezy kulowe na cały proces wykańczania – na czwartym narzędziu nie było jeszcze żadnych oznak zużycia” – mówi Jabs, opisując sukces.